Fotowoltaika na Śląskich drogach
by
Przemierzając Śląsk, coraz częściej możemy natknąć się na wykorzystanie paneli fotowoltaicznych do zasilania na przykład oświetlenia drogowego. Z taką sytuacją możemy się zetknąć między innymi w Czerwionce-Leszczynach, gdzie oprócz paneli fotowoltaicznych są także wiatraki produkujące prąd. I tu pojawia się zasadnicze pytanie – czy koszty instalacji w ogóle się zwracają? Czy warto myśleć o fotowoltaice w kontekście oświetlenia skrzyżowania, czy przejścia dla pieszych – na przykład w pobliżu szkoły, czy przedszkola?
Okazuje się że infrastruktura drogowa coraz częściej gości instalacje fotowoltaiczne – powodów wykorzystanie tego typu zasilania jest co najmniej kilka, to także są argumenty, które mogą w przyszłości decydować o instalacji PV również w domkach wczasowych. Pytanie – Dlaczego? Tego typu rozwiązania bardzo często mają silne uzasadnienie ekonomiczne – przeprowadzenie linii energetycznej, tradycyjnej może kosztować dużo więcej niż zainstalowanie paneli fotowoltaicznych z odpowiednim zasobnikiem energii. I tu właśnie kluczem jest owy zasobnik – czyli miejsce, w którym będziemy gromadzić naszą energię elektryczną, to także bufor między odbiornikiem a panelem. Mowa tutaj o akumulatorze, lub w przypadku większych instalacji banku akumulatorów. Warto zaznaczyć iż odbiór w tego typu systemach jest najczęściej stałoprądowy. Oczywiście aby wszystko odpowiednio działało niezbędny jest także regulator ładowania akumulatorów – urządzenie to ma za zadanie sterowanie całym procesem na linii panele – akumulatory – odbiornik prądu. Tutaj także bardzo ważnym zagadnieniem jest dobór odpowiednich paneli słonecznych/fotowoltaicznych. W przypadku większej ilości odbiorników stosuje się tak zwane grono paneli – aby wytworzyć większą ilość prądu musi ich być po prostu więcej. Tego typu rozwiązania są również coraz częściej stosowane do oświetlania placu przed domem – możemy sporo zaoszczędzić nie tylko na rachunkach za prąd, ale także na kosztach instalacji elektrycznej.