Moduły monokrystaliczne
by
Podczas rozmów z klientami bardzo często słyszymy pytania dotyczące modułów, które wykorzystujemy do budowy mikroelektrowni. Pada wtedy jednoznaczne pytanie – mono, czy polikryształ? Tym razem postaramy się zagłębić temat modułów monokrystalicznych. Różnica polega w głównej mierze na sposobie cięcia płytek krzemowych. W przypadku monokrystalicznych, jak wynika z nazwy jest to pojedyncza (mono) struktura krystaliczna. To co odróżnia je od tych polikrystalicznych to jednolity, czarny kolor oraz zaokrąglenia na krawędziach poszczególnych ogniw fotowoltaicznych.
Sztabki krzemowe są wykonane ze jednostek o cylindrycznym kształcie, następnie cięte w cieniutkie plasterki i to właśnie one trafiają do modułów fotowoltaicznych, to tak zwana Metoda Czochralskiego (technika otrzymywania monokryształów opracowana w 1916 roku przez polskiego chemika). Jest najstarszą i jedną z najpowszechniej stosowanych na świecie metod wytwarzania monokryształów półmetali. Mowa tutaj oczywiście w przypadku fotowoltaiki, o produkcji półprzewodników.

Pytanie zatem jakie są podstawowe zalety i wady stosowania modułów monokrystalicznych?
- WYDAJNOŚĆ – prym wiodą tutaj ogniwa monokrystaliczne, głównie dlatego, że są produkowane z najlepszej jakościowo klasy krzemu. Gęsto występujące cząsteczki gwarantują bardziej efektywny proces przyciągania elektronów, w efekcie produkowane jest więcej Watów. Tu także warto wziąć pod uwagę mniejszą powierzchnię paneli – bardziej efektywnie pracujący krzem zapewnia mniejszą ilość ogniw do wytworzenia zakładanych jednostek energetycznych. Tu warto wspomnieć również o trwałości. Nie bez kozery producenci zapewniają aż 25 letnią gwarancję na wydajność.
- WYTRZYMAŁOŚĆ – Nie od dziś wiadomo, że monokryształ lepiej znosi wysokie temperatury, dlatego nawet w gorące dni moduły monokrystaliczne pracują lepiej niż polikrystaliczne. Tu warto również wziąć pod uwagę mniejszą podatność na zużycie ogniw w ekstrmalnych warunkach pracy (wysokie temperatury latem).
- KOSZT – Ze względu na wysokiej jakości krzem, większe zagęszczenie elektronów moduły monokrystaliczne są nieco droższe w produkcji, co z kolei oznacza również wyższe koszty instalacji w przypadku naszej mikroelektrowni.
Reasumując, po raz kolejny potwierdza się zasada, że jeśli zależy nam na bardziej wydajnych modułach, dłuższej gwarancji na moc, to niestety trzeba liczyć się z nieco wyższymi kosztami. Trzeba też jasno powiedzieć, ze w przypadku fotowoltaiki nie stać nas na tańsze rozwiązania.